Oni znają najlepiej drogę na szczyt Ziemi. Film „Ciemna strona Mount Everest” zaprasza na wyprawę razem z Szerpami. Przewodnikiem będzie główny bohater - Mingma Tsiri Sherpa, który zdobył najwyższą górę świata aż 19 razy! Już 26 grudnia w kinach w całej Polsce pojawi się ta niezwykła opowieść o pełnym szacunku kontakcie z naturą, buddyjskiej religijności oraz ludzkich ambicjach, które często kończą się tragedią. Bogowie góry są źli, czy uda się ich przebłagać?
Ekspedycja wyrusza w nieznane, chcąc sprowadzić ciała tych, którym nie udało się wejść na Mount Everest. Krok po kroku poznajemy drogę ekipy złożonej z samych Szerpów. Nie ma w niej gwiazd zachodniego himalaizmu, które chcą zostać bohaterami, opierając się na pracy innych. Przyjaciele głównego bohatera sami zbierają sprzęt zgromadzony latami w czasie innych wypraw i ruszają wspólnie. Niektórzy obiecali rodzinom, że już ostatni raz. Chcą przeprosić górę za to, że nieustannie zakłócany jest jej spokój.
Problem leży w tym, że sprowadzenie ciała na noszach z takich wysokości jest bardzo niebezpieczne i przez większość ludzi uważane za niemożliwe. Czy tak doświadczonym himalaistom uda się dokonać niemożliwego?
W polskim zwiastunie filmu możemy zobaczyć namiastkę drogi na szczyt, która jest opisana szczegółowo w filmie. W trailerze nie zabrakło też spektakularnych obrazów, które wypełniają „Ciemną stronę Mount Everest”. To prawdziwe, trzymające w napięciu widowisko.
W dobie, kiedy Czomolungmę zdobywają każdego roku tłumy ludzi, wyprawa Szerpów wydaje się prawdziwym, autentycznym i pełnym szacunku spotkaniem z górą. Pozwala na nią spojrzeć z innej perspektywy - nie tylko jako przeciwnika, którego należy pokonać i zdobyć.

Z Mount Everest ostatnio zjechał na nartach Andrzej Bargiel, na szczyt wspiął się influencer Jakub Patecki. Ponownie zwrócili uwagę Polaków na najwyższy szczyt Ziemi. Największą wiedzę o Czomolungmie posiadają jednak Szerpowie i można się o tym przekonać w czasie seansu „Ciemnej strony Mount Everest”. Film był jednym z najpopularniejszych tytułów 22. edycji festiwalu Millennium Docs Against Gravity, na którym od lat opowieści górskie cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
Historie o przezwyciężaniu samego siebie i stawaniu oko w oko ze spektakularną, ale też surową i potężną naturą, zawsze rozpalają wyobraźnię. Dodatkowo ważnym elementem filmu są obrzędy i duchowość buddyjska, które pokazują zupełnie inne spojrzenie na naszą rolę w świecie. Czy naprawdę mamy prawo czuć się władcami gór, które są o wiele potężniejsze niż my?
„Ciemna strona Mount Everest” (Everest Dark), reż. Jeremy Watt w dystrybucji Against Gravity w kinach już od 26 grudnia!