Jednym z przewodnich tematów rozpoczętego wczoraj festiwalu Berlinale jest sytuacja w Ukrainie. Podczas 20. Millennium Docs Against Gravity polska publiczność po raz pierwszy zobaczy cztery pełno- i krótkometrażowe filmy, które będą miały swoje światowe premiery w najbliższych dniach w Berlinie. Będą to ogłoszone przez MDAG wcześniej „W Ukrainie” Tomasza Wolskiego i Piotra Pawlusa oraz „Nie znikniemy” (We Will Not Fale Away) Alisy Kovalenko a także nowy film mistrza Vitaly’a Mansky’ego - „Wschodni front” (Eastern Front), który wyreżyserował wspólnie z Yevhenem Titarenko i krótkometrażowy „Budząc się w ciszy” (waking up in silence, reż. Mila Zhluktenko, Daniel Asadi Faezi).

Punktem wyjścia do stworzenia filmu „Wschodni front”  (Eastern Front) był dzień 24 lutego 2022 roku, kiedy współreżyser Yevhen Titarenko ruszył na front. Zaczął nagrywać wszystko - swoje emocje, falę uciekających przed śmiercią ludzi oraz przyjaciół, którzy ruszyli razem z nim. Służył w armii w roli frontowego sanitariusza. Pomagał uciekać z linii ostrzału rannym i starał się ich dostarczyć do szpitala wojskowego. Pół roku z jego życia wypełnione było rozpaczą i dramatycznymi decyzjami, ale też nadzieją na zwycięstwo oraz miłością. Mistrz Vitaly Mansky pomógł Yevhenowi przedstawić realia życia na froncie, dodając do filmu swoją niezwykłą zdolność obserwacji. To poruszający portret młodych Ukraińców i Ukrainek, którzy ruszyli na ratunek swojej ojczyźnie. 

Skali zniszczeń, które niesie ze sobą wojna oraz próbie powrotu do normalności na wyzwolonych obszarach przyglądają się z kolei Piotr Pawlus i Tomasz Wolski w filmie „W Ukrainie”. Zapraszają widownię w podróż przedstawiającą różne aspekty nowej rzeczywistości. Pokazują banalność oraz absurdy życia w cieniu inwazji. Nowa normalność w Ukrainie to dzieci bawiące się w żołnierzy, ich rodzice sprzeczający się w kolejkach po racje żywnościowe, to łatanie dziur i pustych framug płytą pilśniową czy nuda codzienności w barakach. Życie toczy się dalej, jakby wszechobecne gruzy były tylko dekoracją.

W obliczu rosyjskiej inwazji z 2022 roku zupełnie nowego wymiaru nabiera film Alisy Kovalenko - „Nie znikniemy” (We Will Not Fade Away). Wracamy w nim do 2019 roku. W ukraińskim, górniczym rejonie Donbasu nowa inwazja Rosjan wisi w powietrzu, w oddali słychać odgłosy strzałów i wybuchów. W tej scenerii obserwujemy piątkę wchodzących w dorosłość nastolatków, którzy zaczynają poważnie myśleć o swojej przyszłości. Alisa Kovalenko nie tworzy filmu o dramacie wojny, ale pełną nadziei i piękna płynącego z bohaterów opowieść o dojrzewaniu. Niespodziewanie pojawia się okazja, żeby wyruszyć w daleką podroż. Otrzymują zaproszenie od słynnego podróżnika, który postanawia zorganizować im wyprawę do Nepalu. Nie wiedzą jeszcze, co czeka ich ojczyznę po powrocie. 

W konkursie krótkometrażowym MDAG także nie zabraknie filmów poświęconych dramatycznej sytuacji za naszą wschodnią granicą. Jeden z nich to „Budząc się w ciszy” (waking up in silence, reż. Mila Zhluktenko, Daniel Asadi Faezi), którego premiera światowa odbędzie się podczas Berlinale. Odwiedzamy w nim byłe niemieckie wojskowe baraki, które obecnie służą jako obóz dla uchodźców z Ukrainy. Głównymi bohaterami tej opowieści są dzieciaki przybywające do nowego kraju. Starają się w nim odnaleźć, a w ich spojrzeniu odbija się współczesne niemieckie społeczeństwo oraz jego historia. 

Jubileuszowa 20. edycja MDAG odbędzie się w dniach 12-21 maja 2023 roku w kinach w ośmiu polskich miastach - Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Poznaniu, Katowicach, Łodzi, Bydgoszczy i Lublinie oraz online - od 23 maja do 4 czerwca na platformie mdag.pl. Mecenasem tytularnym festiwalu jest Bank Millennium (www.bankmillennium.pl).